Po śmierci donatora możliwe jest zorganizowanie symbolicznej uroczystości pożegnalnej, jednak złożenie zwłok lub prochów do grobu następuje od roku do 3 lat po śmierci. Bardzo ważne jest zatem, aby przed podjęciem decyzji o przekazaniu zwłok porozmawiać z członkami najbliższej rodziny i dać im szansę na oswojenie się z tym Czy po świadczeniu rehabilitacyjnym można iść na zwolnienie lekarskie? Podstawą prawną jest art. 8 oraz 18 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Jeśli pracownik jest chory i potrzebne mu jest zwolnienie, a z powodu złego stanu zdrowia nie jest w stanie Sprzątanie mieszkania po zmarłym to ogromny wysiłek. Zarówno psychiczny, jak i fizyczny. Unoszący się wokół odór, zapach martwego ciała, widok zwłok “przed oczami”, mimo że już ich nie ma w domu, a także przebywania na miejscu zdarzenia może odcisnąć duże piętno na osobach wysoko wrażliwych, ale nie tylko. Główna » Pochówek a sekcja zwłok. Niezbędne formalności. W przypadku, gdy zgon nastąpił z przyczyn nienaturalnych lub są one trudne czy niemożliwe do ustalenia, zleca się wykonanie sekcji zwłok osoby zmarłej. Tego typu procedura nie dotyczy zmarłych, których zgon nastąpił w hospicjum, domu opieki lub w szpitalu, z przyczyn W Szwecji jest to ok. 150-200 koron za dobę za dobę. Dodatkowe usługi tj. Kwiaty, balsamacja, kremacja oraz pochówek w Polsce. Na całkowitą cenę przewozu zmarłych lub urn z prochami ze Szwecji, wpływa wiele czynników, dlatego, każda usługa wyceniana jest indywidualnie. Warto zwrócić uwagę, aby ustalić ostateczną wycenę z Źródłem słowa określającego nowoczesna metoda balsamowania zwłok jest greckie „thanatos”, co znaczy śmierć. Człowieka, który zajmuje się balsamowaniem ciała po śmierci nazywamy tanatopraktorem. Co możemy zaproponować? Słowa są ważne, jednak później należy przejść do działania. mRUQ6. — Ludzie się dziwią. Mówią: "Ale ma pani zawód". Jednak śmierć jest tak przytłaczającym przeżyciem, że ludzie koncentrują się głównie na swoich emocjach – mówi Mrozek — Ktoś może powiedzieć, że przecież "wystarczy" ubrać zmarłego i położyć jego ciało w trumnie. To nieprawda – zaznacza Jagoda Mrozek Balsamistka zdradza tajniki swojej pracy, mówiąc, że fachowiec nigdy nie dopuści do sytuacji, w której z naturalnych otworów człowieka, wylewałyby się płyny ustrojowe i zalewały trumnę. Nie zakleiłby klejem ust, aby się nie otwierały. Są na to inne sposoby Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Edyta Brzozowska, Onet: Ile ciał osób zmarłych poddała pani balsamacji? Jagoda Mrozek, balsamistka, tanatokosmetolożka, techniczka sekcyjna: Kilkadziesiąt. Najczęściej wówczas, gdy zmarły pochodzi z innego kraju i ciało trzeba transportować samolotem. Takie są wymogi sanitarne. Zdarza się także, że rodziny życzą sobie, aby ich bliscy podczas ceremonii pożegnania wyglądali "jak żywi", więc w takich przypadkach też proponuję balsamację. Także wówczas, gdy z jakichś powodów pogrzeb musi się odbyć w odległym terminie. Zabalsamowane ciało można skremować? Oczywiście. Miałam taki przypadek. Zabalsamowane ciało trafiło do kaplicy, gdzie zgromadziła się rodzina, a potem zostało przewiezione do kremacji. Warto zaznaczyć, że balsamowanie wiąże się nie tylko z konserwacją ciała, ale i kosmetyką pośmiertną, a bywa, że także z rekonstrukcją, kiedy człowiek ginie w wypadku komunikacyjnym czy innych tragicznych okolicznościach. Polecamy: Sprząta na miejscu zbrodni. Mówi, jak pachnie śmierć Na czym polega balsamacja? To skomplikowany, wymagający ogromnej precyzji zabieg. Ostatni etap to zaszycie i zabezpieczenie przed wyciekami miejsc, gdzie skóra była nacięta. Balsamacja to trudna technika i nie ma w niej miejsca na pomyłki. Szkoliłam się między innymi w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, był to wymagający kurs na Uniwersytecie Medycznym. W trakcie zajęć uczyliśmy się anatomii, fizjologii, niektórych zagadnień z dziedziny chemii i biochemii. Rzecz jasna do części teoretycznej doszły także zajęcia praktyczne. Na ścianie pokoju widzę pięknie oprawiony certyfikat. Podpisał go słynny w naszym środowisku Ireneusz Migdał, niezwykle doświadczony i wszechstronny fachowiec. Był tanatoprakserem, ekspertem kryminalistyki i rekonstrukcji powypadkowej zwłok. Pracował jako laborant sekcyjny, instruktor rekonstrukcji i kosmetyki pośmiertnej. Sam w latach 90. ubiegłego wieku szkolił się we Francji, a potem był znakomitym nauczycielem większości balsamistów w Polsce. W ten sposób zapoczątkował balsamację w naszym kraju. Niestety zmarł w 2019 r., miał zaledwie 52 lata. Przeczytaj też: Mateusz sprząta mieszkania po zmarłych. "Ich opary mogą być niebezpieczne" Dopisał na tym dokumencie miłe słowa: "Jagoda Mrozek to osoba, którą z całym przekonaniem można polecić do pracy i sprawowania pieczy przy osobach zmarłych". Jagoda Mrozek — balsamistka, tanatokosmetolożka, techniczka sekcyjna Lubi pani swój zawód? Uwielbiam! Aby zmarłego właściwie do pożegnania przygotować, trzeba wielkiego zaangażowania, ogromnej wiedzy, chęci. I odrobinę artystycznego zmysłu. Ponieważ ukończyłam Akademię Sztuk Pięknych, jest mi łatwej. Ktoś może powiedzieć, że przecież "wystarczy" ubrać zmarłego i położyć jego ciało w trumnie. Ja jednak uważam, że z szacunku dla majestatu śmierci i osoby, która zmarła, należy zadbać o to, by ostatnie pożegnanie było godne. Przyznam, że na niejednym pogrzebie widziałam ciała, którymi najwyraźniej nie zajmował się profesjonalista. Niestety, to się zdarza bardzo często. Fachowiec nie dopuściłby na przykład do sytuacji, w której z naturalnych otworów, jakie ma człowiek, wylewały się płyny ustrojowe i zalewają trumnę. Nie zakleiłby klejem ust, aby się nie otwierały. Są na to inne sposoby. Dlatego, jeśli przyjdzie się nam zmierzyć ze śmiercią bliskiej osoby i zorganizować pogrzeb, trzeba wybrać solidną firmę pogrzebową i zawsze pytać, czy zatrudnia dyplomowanego specjalistę w dziedzinie tanatokosmetyki i balsamacji. Wciąż jeszcze jest wiele firm pogrzebowych, w których przygotowanie ciała do ostatniej ceremonii traktowane jest po macoszemu. Zawsze można skorzystać z usług konkretnej osoby, którą wskaże rodzina i zażyczyć sobie, aby to ona zajęła się ciałem. Czy krewni osób zmarłych dziwią się, że tak delikatna i krucha kobieta jak pani zajmuje się balsamacją i tanatokosmetyką? Przyznam, że tak. Mówią: "Ale ma pani zawód". Jednak śmierć jest tak przytłaczającym przeżyciem, że ludzie koncentrują się głównie na swoich emocjach. Ja w tym dyskretnie im towarzyszę. Moim zadaniem jest przede wszystkim godnie przygotować ciało do ceremonii. A największym podziękowaniem są dla mnie słowa: "Syn pięknie wyglądał", "Mama jakby po prostu zasnęła". Bardzo często zdarza się, że niektóre rodziny właśnie ze względu na moje starania wracają, abym to właśnie ja zajęła się ich zmarłymi. I dziękują mi. Jakie ciała przysparzają największych trudności przy balsamacji i naniesieniu pośmiertnego makijażu? Na pewno ciężej balsamuje się osoby po wypadkach, kiedy tętnice, żyły i skóra są poprzerywane. Polecamy: W Polsce łatwiej otworzyć zakład pogrzebowy niż budkę z hot dogami. Tajemnice branży Po balsamacji ciało wygląda lepiej, także dzięki specjalnym kosmetykom. To fascynujące, że ciało człowieka jest niezwykle plastyczne. Moim zadaniem jest sprawić, aby zmarły wyglądał jak za życia, a czasem nawet lepiej, szczególnie jeśli przyjmował leki stosowane przy nowotworach lub chorował na cukrzycę czy inne ciężkie, przewlekłe choroby. Kiedy przygotowuję zmarłych, myślę: Kim byli? Jak żyli? Czy mieli szczęśliwe życie? W Polsce śmierć wciąż jest tematem tabu, boimy się jej. Niepotrzebnie. I nie jest prawdą, że praca, jaką wykonuję, niszczy psychikę. Pamięta pani książkę Miki Waltari’ego o Egipcjanie Sinuhe, który był królewskim trepanatorem w epoce faraona Echnatona? Oczywiście. Chciałabym choćby na chwilę się przenieść w tamte czasy. To piękne, że starożytni Egipcjanie przykładali ogromną uwagę do tego, co dzieje się z ciałem po śmierci. Balsamowali nawet zwierzęta! Według wierzeń pierwszej mumifikacji dokonał bóg Anubis na ciele zmarłego Ozyrysa, a balsamowanie było rytuałem przeprowadzanym z wielką starannością. Współczesna balsamacja ma swoje początki w czasach wojny secesyjnej, która toczyła się USA w latach 1861-1865. Przeczytaj także: Przedsiębiorca pogrzebowy: Kobieta chciała zobaczyć zwłoki taty. 10 dni później sama zmarła Ciała poległych żołnierzy bliscy chcieli pochować w rodzinnych stronach, więc zmarłych trzeba było przetransportować. Korzystano wówczas z książki "Historia balsamowania" Jeana Gannala, uznawanego za ojca współczesnej tanatopraksji. Są tam opisy procesu balsamowania ciała po wypłukaniu krwi i zastąpieniu jej środkami konserwującymi: między innymi fosforanem wapnia, azotanem potasu czy ałunu. Szacuje się, że w ten sposób zabalsamowanych zostało 40 tys. z 60 tys. poległych. Rozmawia pani ze zmarłymi, którymi się zajmuje? Przede wszystkim współczuję rodzinom osób, które straciły kogoś bliskiego. Dbam o to, by zmarły wyglądał jak najlepiej. Niestety, śmierci i związanych z nią zmian cofnąć się nie da. Nic nie jest wieczne, musimy się z tym pogodzić. Usuwa ślady choroby, zniekształcenia, odmładza wizualnie, czasem nawet rekonstruuje fragmenty ciała. Stale obcuje ze zwłokami. Mariusz Szczęsny to człowiek, który zajmuje się konserwacją zwłok przed ich pochówkiem. Jak mówi, jednym z najbardziej negatywnych i obciążających aspektów jego pracy jest ciągła, codzienna świadomość śmierci. Jakie jeszcze tajemnice kryje w sobie ten niecodzienny zawód? Rozmawia Anna Ruszczyk. Tanatopraktyka, czasowa konserwacja zwłok – co się kryje pod tymi pojęciami? Tanatopraktyka pochodzi od słowa Tanatos – bóg śmierci. Praktyki związane ze śmiercią są to wszelkie czynności chirurgiczne i kosmetyczne wykonywane na zwłokach zmarłej osoby. Tanatopraksja, czy inaczej balsamacja jest to zabieg polegający na wymianie wszystkich płynów w ciele zmarłego na płyny balsamiczne w celu całkowitego wybicia bakterii i organizmów powodujących rozkład w tkankach zmarłego, co za tym idzie znika fetor oraz wszelkie znamiona śmierci. Zabieg ten ma niedocenione walory estetyczne, pozwala przechowywać zmarłego przez miesiące i eliminuje ryzyko zakażenia się przez osoby mające kontakt ze zmarłym. Czasowa konserwacja to zabieg, który pozwala chwilowo przedłużyć czas między zgonem, a dniem pogrzebu zatrzymując większe zmiany w ciele zmarłego. Jaką ilość płynów najczęściej wymieniasz w ciele zmarłego? Jak długo trwa taki zabieg? Zależnie od gabarytów ciała średnio jest to 5 litrów płynu, z tym że w zależności od potrzeb stężenie płynu jest inne. Przykładowo, gdy zmarły wysyłany jest drogą lotniczą używam płynu o większym stężeniu. Jakie są najczęstsze metody konserwacji ciała? Jakie są zagrożenia wynikające z niewłaściwego zakonserwowania? Jeśli chodzi o konserwacje ciała, to jeśli jest to tylko możliwe, najlepszym zabiegiem jest balsamacja. Mówiąc możliwe, mam na myśli stan tętnic i rozkład ciała, bo o ile ze świeżym ciałem można zdziałać niesamowite rzeczy, usunąć ślady choroby, a często nawet odmłodzić wizualnie zmarłego, tak z ciałem w poważnym rozkładzie czy po spaleniu można tylko zatrzymać już ten rozkład, pozbyć się fetoru czy ogółem zabezpieczyć je. Niewłaściwie wykonana technika balsamacji może spowodować dwie rzeczy albo zniekształci nieodwracalnie ciało, albo niedostatecznie zakonserwowane zacznie się rozkładać. Dlatego ważne jest, by tego typu zabiegi wykonywały osoby wykwalifikowane, gdyż nie jest to rzecz łatwa. Powinno się zadbać o zabezpieczenie własnego organizmu przed kontaktem np. formaldehydu ze skórą czy z oczami, o ile opary i kontakt ze skórą natychmiastowej szkody nie wyrządzi tak kontakt z okiem może spowodować poważne uszkodzenie wzroku. Jakie czynniki uniemożliwiają wykonanie balsamacji ciała? Tak jak wspominałem, ważna jest drożność układu krwionośnego, aby balsamacja w ogóle była możliwa. Wizaż i toaleta pośmiertna – jaki jest cel tego typu usług? Toaleta pośmiertna to podstawowa czynność przygotowania zwłok do pochówku. Jest to mycie, golenie, zabezpieczenie przed wyciekami płynów. Ubranie i przygotowanie twarzy zmarłego ma na celu zredukowanie traumy, jaką przeżyłaby osoba patrząc na groteskowo powykręcaną twarz swojego bliskiego. Staram się nadać zmarłemu spokojny wygląd śpiącego człowieka. Czy rodzina zauważa, że zmarły został przygotowany w sposób godny, są zadowoleni z efektów twojej pracy? Myślę, że ludzie często nie zdają sobie sprawy, jak dużo pracy zostało włożone w przygotowanie zmarłego, myślą, że jest to naturalny stan tego ciała. Osoby starsze, które kiedyś już chowały kogoś bliskiego w swoim życiu i widziały tragiczny wygląd zmarłego (który został dosłownie tylko ubrany i wrzucony do trumny, brudny z otwartymi ustami, niewyjętymi venflonami) doceniają moją pracę, ściskają rękę i dziękują. Taki prosty gest daje satysfakcje, nadaje sens mojej pracy. Jakie najczęściej stosujesz kosmetyki do wizażu pośmiertnego, czym one się różnią od tradycyjnych kosmetyków? Przede wszystkim kosmetyki służą mi do zatuszowania wszelkich przebarwień na twarzy, plam opadowych, siności, nie zaś do wymyślnego wizażu. Jestem bardziej chirurgiem niż kosmetyczką i lubię nadawać zmarłym skromny, spokojny wygląd. Mam do tego specjalne mocno kryjące kosmetyki, ale często używam także zwykłych, korektorów tuszy czy kredek dostępnych w zwykłym sklepie. Jakie zmiany pośmiertne zachodzą w organizmie ludzkim, wczesne i późne? Wczesne zmiany pośmiertne występują w zależności od choroby i otyłości. W przypadku osób szczupłych na początku dochodzi do wysychania tkanek oczu, ust i nosa. Zmniejszają swoją objętość, zaś oczy zapadają się. Występuje maceracja skóry to znaczy, że naskórek odchodzi płatami. U otyłych ludzi tworzą się pęcherze z płynem, siność i opuchnięcie twarzy. Później ciało w zależności od warunków, w jakich się znajduje, rozkłada się w inny sposób, i w innym tempie. Zaczyna się do brzucha. Bakterie z jelit zaczynają swoją pracę, brzuch zielenieje. Bakterie podczas żerowania i rozmnażania się wydalają gazy o charakterystycznym nieprzyjemnym zapachu i szybko zajmują nowe obszary. Zwłoki zmieniają kolor tkanki wypełniają się tym gazem oraz zaczynają pęcznieć. Nazywamy to Gigantyzmem Caspra. Potem do dzieła przystępują różne owady. Konsumują i najczęściej składają larwy we wszystkich dostępnych otworach. Te larwy zjadają tkankę i wydalają ją w postaci składników prostszych. Ciało staje się praktycznie płynne, a wkrótce po tym zostaje już tylko szkielet. Czas trwania tego procesu uzależniony jest od warunków, w których znajduje się ciało. Przykładowo w tropikalnej dżungli całkowite zeszkielecenie zwłok może zająć tydzień lub dwa, a w zimnych warunkach trwa to latami. A z kolei na pustyni wyschnie i zamieni się w mumię. Czy według Ciebie świadomość tego, co stanie się z naszym ciałem, gdy umrzemy nie skłania niektórych osób do kremacji? Czy ciało przed kremacją też można przygotować? Jak najbardziej przygotowuje się zmarłego w przypadku kremacji dlatego, że wszystkie te zabiegi służą żywym, a nie martwym i umożliwiają spokojne pożegnanie się ze zmarłym przed spaleniem ciała. Kremacji jest dość sporo, ale ludzie decydują się raczej na tradycyjny pogrzeb głównie na podstawie przekonań religijnych. Na czym polega rekonstrukcja pośmiertna zwłok? Przykładowo, gdy człowiek ginie w wypadku drogowym, jego ciało może być połamane, porwane i zmiażdżone w różnym stopniu. Rekonstrukcja polega na tym, że przywracam ciału wygląd anatomicznie poprawny. Techniki są różne, dodatkowo każdy tworzy własne patenty i stosuje w zależności od potrzeb. W przypadku, gdy twarz została pocięta, poszarpana czy wgnieciona, mogę przywrócić jej zbliżony do poprzedniego stanu wygląd. Zdecydowanie trudniej jest, gdy twarz uległa zniszczeniu całkowitemu. Nie ma wówczas innego sposobu jak stworzenie z wosku nowej twarzy. I tu w grę wchodzi rzemiosło artystyczne, którym jest rzeźbiarstwo. Kiedy, w jakich okolicznościach przeprowadzana jest sekcja zwłok? Sekcje zwłok przeprowadza się w sytuacji, gdy co do przyczyny zgonu nie ma całkowitej pewności, czy jest to nagły zgon w szpitalu, gdy lekarz nie wie, co było przyczyną, lub jest podejrzenie winy osoby trzeciej lub morderstwa. Czyli w jakich sytuacjach i jakie ślady są zabezpieczane na ciele zmarłego? Jeśli przeprowadzamy sekcję prokuratorską zmarły jest mierzony. Zapisuje się zbliżoną masę ciała, następnie patolog fotografuje denata wraz z wszelkimi jego znamionami, tatuażami, bliznami (przede wszystkim rany uwidocznione na ciele). Wszystko jest mierzone i zapisywane w protokole. W jakich sytuacjach pobierany i przechowywany jest materiał do badań od osób zmarłych? Podczas każdej sekcji pobierany jest materiał do badań, są to wycinki każdego organu, guzów i wszelakich zmian patologicznych, oraz w wypadku sekcji prokuratorskiej pobierane są płyny do badań toksykologicznych. Zawód balsamisty, laboranta sekcyjnego, tanatopraktyka – predyspozycje, wymagania formalne, doświadczenie – blaski i cienie pracy.… Na pewno trzeba się z tą predyspozycją urodzić, mieć do tego dryg i odporność psychiczną. Niestety do niedawna zajmowali się tym fachem ludzie wciągani do tej pracy poprzez rodzinne układy i robili to źle. Dlatego do dziś pokutuje wizerunek tak zwanego „Rafałka alkoholika” i „śmierdziela”, bo niestety faktycznie takich ludzi jeszcze można spotkać. Obecnie trzeba udowodnić, że jest się w tym dobrym. Sam certyfikat może nie wystarczyć. Nauka fachu i certyfikaty to jedno i jest to według mnie podstawa, ale prawdziwe doświadczenie zdobywa się podczas własnej praktyki. Jest to praca niewdzięczna i brudna, ale spokojna. Jedną z rzeczy szkodliwych, której ludzie nie biorą pod uwagę, jest ciągła codzienna świadomość śmierci. Wysysa to z człowieka energię do życia i jeśli umiesz sobie z tym radzić, możesz próbować sił w tym fachu, ale radzę zainwestować w coś innego. Ile czasu zajęło Ci zdobycie odpowiedniej wiedzy i doświadczenia? Uczyłem się technik i przygotowywałem się do zawodu około 2 lat i uczę się nadal z każdym nowym przypadkiem. W tym miejscu na podziękowania zasługują mój nauczyciel technik funeralnych Adam Ragiel z Polskiego Centrum Szkolnictwa Funeralnego oraz nauczyciele technik sekcji zwłok dr Zofia Mazak-Łucyk i dr Robert Nowakowski. Są oni doskonałymi fachowcami i cieszę się, że moglem się od nich uczyć. Jaka jest według Ciebie świadomość społeczeństwa dotycząca usług pogrzebowych? Branża pogrzebowa to są wielkie pieniądze, sam tak myślałem, ale tak nie jest. Odkąd zasiłek pogrzebowy został obcięty, wiele zakładów pogrzebowych cienko przędzie. Zakładów przynajmniej w moim rejonie jest z byt dużo i za mało jest pieniędzy, żeby prosperowało to na porządnym poziomie. Połowa pieniędzy z ZUS idzie na opłaty cmentarne, a resztę trzeba podzielić na eksploatację samochodów, pracowników, przygotowanie ciała, trumnę. Kwota w wysokości 4000 zł jest niewystarczająca. Za każdą dodatkową usługę klient musi dopłacić z własnej kieszeni. Jeśli chodzi o świadomość tego, jak wygląda moje zajęcie, to wielu ludziom wydaje się, że zmarły jest czyściutki, suchutki i wygląda jak przed śmiercią, że wystarczy tylko go umieścić w trumnie. Jak rozwija się tanatopraktyka w innych krajach, jak tam postrzegane jest ciało i śmierć człowieka? Amerykanie wymyślili balsamację około 200 lat temu. Kultura pogrzebowa jest tam na ekstremalnie innym poziomie. Polska jako kraj szargany co rusz jakimś konfliktem czy zmianą ustroju, nie miała czasu na rozwój. Wolny rynek nie działa tak, jak mógłby i powinien działać. Sama branża pogrzebowa nie rozwinie się, jeśli nie nastąpi jakaś zmiana w kwestii finansowania pogrzebu, prawnie czy też samego stanu majątkowego Polaków. Nie ma tu miejsca na nowe usługi. Myślę, że sam pogląd społeczeństwa na nas, jako na hieny cmentarne jest krzywdzący. Rozumiem, że po części jest to związane z wydarzeniami sprzed kilku lat, gdy „łowcy skór” z Łodzi naprawdę popsuli opinię o całej branży. Chciałbym, aby moje umiejętności zostały docenione, zastanawiam się, czy w przyszłości nie wyjadę do Kanady. Czy klienci mają możliwość skontaktowania się z Tobą, gdzie mogą Cię znaleźć? Po wybraniu zakładu pogrzebowego wystarczy im powiedzieć, że chcą państwo skorzystać z moich usług lub chcą ze mną w tej sprawie porozmawiać, a zakład w tym przypadku poda do mnie kontakt, lub zleci mi wykonanie owej usługi. Można także zajrzeć na mojego Facebooka ( dowiedzieć się czegoś o prowadzonych przeze mnie zabiegach i napisać do mnie. Czego mogłabym na koniec naszej rozmowy życzyć tak zdolnemu i pracowitemu balsamiście? Tego, czego każdemu człowiekowi. Zdrowia, radości z życia i satysfakcji. Mariusz Szczęsny – laborant sekcyjny w jednym z trójmiejskich szpitali. Jako osoba prywatna świadczy usługi przedpogrzebowe dla zakładów pogrzebowych. Miłośnik gry na instrumentach, głównie perkusji. Wśród zainteresowań jednym tchem wymienia kulturę, rzemiosło, filozofię i przyrodę oraz religie Świata – w dwóch słowach – Całe Stworzenie. Cristiano Ronaldo znów jest bohaterem wielu medialnych spekulacji. Według licznych doniesień Portugalczyk nie chce kontynuować kariery w Manchesterze United. Co więcej, jest zdeterminowany, aby opuścić Old Trafford, a jednym z powodów takie determinacji ma być brak gry Czerwonych Diabłów w Lidze Mistrzów. Na razie jednak brak konkretów. Chcesz pojechać na pierwszy ligowy mecz Lewandowskiego w FC Barcelona? To musisz wiedzieć! Georgina Rodriguez rozpala nagraniem. Odsłoniła wiele W spekulacjach przewijało się już wiele przypuszczalnych kierunków, jakie może wybrać Ronaldo, ale na ostateczne decyzje musimy poczekać. W całym transferowym zamieszaniu i wiadomościach o Portugalczyku, swoje miejsce znalazła również Georgina Rodriguez. Partnerka piłkarza ponownie rozgrzała użytkowników mediów społecznościowych. Tak Georgina Rodriguez naprawdę wygląda bez ubrania. Nic się nie ukryło, na tych zdjęciach widać to gołym okiem Modelka znana jest z tego, że zupełnie nie krępuje się odsłaniać swojego krągłego ciała. Tym razem nagranie z Georginą Rodriguez nieco odbiega od innych postów publikowanych w mediach społecznościowych, bo partnerka Ronaldo odsłoniła naprawdę dużo. Rodriguez zaprezentowała się jedynie w białej koszuli i skąpej dolnej części bielizny. Modelka dumnie prezentuje swoje pośladki i to właśnie ta część ciała może przykuwać szczególną uwagę odbiorców nagrania. W komentarzach nie brakowało zachwytów nad ciałem Georginy, a wideo polubione zostało przez ponad trzy miliony użytkowników. Taka liczba mówi sama za siebie. I pewne jest, że to nie ostatnie tak pikantne nagranie Rodriguez. Andrij Szewczenko dziękuje Polakom: Jesteście wspaniali! Szanowni Państwo jesteśmy jedną z niewielu firm na rynku polskim w dziedzinie Balsamacji zwłok, Kosmetyki Pośmiertnej, Rekonstrukcji ciała, Sekcji zwłok stale poszerzając i doskonaląc jakość świadczonych usług. Oferujemy kompleksowe usługi w zakresie: – Balsamacji zwłok – Sanitarnego przygotowania zwłok – Kosmetyki pośmiertnej – Rekonstrukcji ciała po wypadkach – Sekcji zwłok – Sprzątania miejsc po zgonach – Dezynfekcji funeralnej Jesteśmy do Państwa dyspozycji przez całą dobę zarówno w dni powszednie jak i w niedzielę i święta. Pełnie dyżur pod numerami: +48 669 695 969 Gwarantujemy rzetelną obsługę oraz solidność i uczciwość naszych usług z zachowaniem wszelkich norm etycznych i obowiązujących w naszym kraju przepisów prawnych. Jesteśmy przekonani, że wybierając nasze usługi spełnimy Państwa oczekiwania oraz ostatnią wolę zmarłego/ej, a współpraca z nami daje Państwu gwarancję rzetelnie wykonanych usług. ZAKRES USŁUG Sanitarne przygotowanie zwłok – zespół czynności polegających na sanitarnym przygotowaniu zwłok dezynfekcja, mycie, zakładanie blokad, zmiana opatrunków, zamykanie ust, oczu, odgazowywanie, manicure, strzyżenie. Ubieranie zwłok. Kosmetyka pośmiertna i Wizaż pośmiertny – czynności estetyczne przy zmarłych mające na celu skorygowanie lub zatuszowanie zmian zewnętrznych, które powstały przed zgonem oraz w wyniku przemian występujących po śmierci, zakrywające niekorzystne przebarwienia powłok skóry doprowadzając do naturalnej kolorystyki skóry i naturalnego wyglądu. Wykonywanie makijażu zgodnie z życzeniem rodziny, czesanie, malowanie paznokci). Rekonstrukcja ciała – mająca na celu szczególnie w wyniku gwałtownych zgonów np.: wypadki komunikacyjne – potrącenie przez samochód, potrącenie przez pociąg, zabójstwa – rany postrzałowe itp. Przywracanie maksymalnie pierwotnego wyglądu poprzez odtwarzanie rysów twarzy i ciała. Balsamacja zwłok – najbardziej skuteczną metodą , aby zlikwidować wszelkie oznaki śmierci doprowadzić do naturalnego wyglądu i pozbawić je wszelkich bakterii zagrażających nam żyjącym podczas pożegnania ze zmarłym jest Balsamacja zwłok, którą wykonuje się najczęściej. Balsamacja zwłok wykonywana jest ze względów: – sanitarnych – higienicznych – estetycznych – praktycznych – prawnych – psychologicznych – ze względu na normy prawne – ze względu na aspekty religijne. To współczesny i profesjonalny zabieg polegający na całkowitym i fachowym zajęciem się ciałem zmarłego. Balsamacja jest bardzo skuteczna i względnie tania. Po balsamacji zmarły wygląda jakby „zasnął”, znikają wszelkie oznaki śmierci zasinienia i plamy opadowe, cera staje się naturalna i nieodwodniona powracają naturalne rysy twarzy. Balsamacja zwłok przede wszystkim odpowiada trosce o higienę i względy sanitarne, gdy ciało zmarłego ma przez jakiś czas przebywać w domu przed pogrzebem, jak i wobec potrzeby przygotowania zmarłego do publicznego wystawienia, rodzina i osoby zgromadzone w okuł zmarłego mogą czuć się bezpiecznie gdyż ciało jest całkowicie zdezynfekowane i pozbawione bakterii gnilnych niebezpiecznych dla człowieka. Nie następują również nieoczekiwane zmiany spowodowane np. poprzez chorobę wszystkie naturalne przemiany pośmiertne są zatrzymane. Walory zabiegu balsamacji zwłok Po zabiegu ciało nie ulega procesom gnilnym i przemianom pośmiertnym, może być eksponowane w temperaturze pokojowej przez długi czas bez obawy, że zajdą niekorzystne zjawiska zmieniające wygląd zmarłego . Zabieg jest szczególnie przydatny w przypadkach wystawienia publicznego, transportu zwłok na większe odległości konieczności przechowania zwłok w chłodni przez dłuższy czas, np. jeżeli trzeba opóźnić datę pogrzebu lub przy braku dostępu do chłodni. Zabieg Balsamacji zwłok nie przeszkadza w późniejszej kremacji zwłok. W niedługim czasie ten zabieg będzie rzeczą normalną przy każdej usłudze pogrzebowej. To klienci będą zlecać firmom pogrzebowym wykonanie takiej czynności profesjonalnego przygotowania zwłok. W niektórych przypadkach Balsamacja jest wymogiem administracyjnym (np.: przy transporcie zwłok drogą lotniczą lub do niektórych państw). Balsamacja w czasie pandemii W większości krajów Unii Europejskiej zabiegi balsamacji są normą i wykonuje się ich w ponad 90% a więc aspekt higieniczny i sanitarno-epidemiologiczny szczególnie w czasie wzmożonych zachorowań i śmierci na zaraźliwe wirusy jest nadzwyczaj oczywisty i jasny, nadto zabieg jest bezpieczny dla środowiska i otoczenia. Wszystkie zabiegi są Certyfikowane i wykonywane przez doświadczonych specjalistów przy użyciu profesjonalnej chemii pogrzebowej. Zabiegi wykonujemy na zlecenia rodzin lub firm pogrzebowych na terenie całego kraju i Unii Europejskiej Zakład Pogrzebowy Balsamacja Balsamacja zmarłego – tanatopraksja Przygotowanie do pogrzebu sprowadza się zwykle do ubrania zmarłego, wykonania kosmetyki i ułożenia w trumnie. Kiedy rodzina życzy sobie, by ich bliski prezentował się jak najlepiej lub gdy wymagają tego szczególne okoliczności, ciało zmarłego poddaje się procesowi balsamowania. Balsamacja niemal całkowicie wstrzymuje proces rozkładu. Przywraca zmarłemu naturalny wygląd. Dzięki temu procesowi możliwe jest wielokrotne wystawienie zwłok zmarłego na widok publiczny (w otwartej trumnie). Najstarsze odkryte przez archeologów mumie poddane procesowi balsamacji pochodzą z cmentarzyska w Mostagedda-Egipt. Ich wiek szacuje się na około 5500-6000 lat. Wśród substancji użytych do balsamacji wyodrębniono żywicę sosnową, substancje ropopochodne, wydzielinę drzewa sandałowego (guma arabska), oleje roślinne i substancje aromatyczne. Zwyczaj ten jest niezwykle popularny w Stanach Zjednoczonych (około 90 proc. zmarłych jest poddawanych balsamowaniu). Balsamowanie jest niekiedy koniecznością w przypadku transportów zagranicznych. Często wymagają tego służby lotniskowe. Balsamowanie może być przeprowadzone na życzenie najbliższych w naszym zakładzie. Nasi pracownicy przeszkoleni są również z zakresu kosmetyki pośmiertnej.

balsamacja zwłok przed i po